Orphia

Sometimes I have such a strong need to do something that discharges me in an artistic way, that it hurts. But always something goes wrong, limits and stops me. When I'm not restricted at all, my inspirations are dead. It's very annoying and I hate it. That's what happened lately. I had such a strong willingness to make some photos for my new look, but the weather was awful. Thanks God that today without any obstacles, I was able to shoot my last set. You can check it out under this note. I also encourage to hype me on LB.

______________________________________________________________________________________________________

Czasami mam takie dni, że mam tak silna potrzebę zrobienia czegoś, co w jakimś stopniu rozładuje mnie artystycznie, że to aż boli. Zawsze jednak na mojej drodze staje przeszkoda, która mnie ogranicza lub hamuje. Za to kiedy nic mnie nie krępuje, moja wena jest znikoma. Naprawdę jest to wybitnie denerwujące i nie znoszę tego. Tak właśnie było ostatnio. Miałem straszną chęć na zdjęcia do nowego look'a, ale pogoda pokrzyżowała moje plany. Dziś bez dzięki bogu bez żadnych przeszkód udało mi się sfotografować mój ostatni set. Możecie zobaczyć go poniżej. Zachęcam również do hajpowania na LB.